powrót - zurück

Ulica Ks. Prałata Jana Skorupy.
7 październik 2007 godz. 14:oo

 

  Uroczystość dostojna, podniosła, a dla wielu wcześniej urodzonych, którzy znali osobiście ks. prałata, pełna wspomnień. Wspomnienia, które odprawiając różaniec, ks. proboszcz dr Krystian Ziaja, przywołał. Od jego urodzenia w Sowczycach, szkołę, studia, służbę jako wikary, aż do objęcia probostwa w naszej parafii. Pamiętamy a młodzi (chyba) poznali na lekcjach historii, że były to czasy II Wojny światowej, a potem czasy walki z kościołem. Czasy, o których najlepiej zapomnieć, a przypominać tylko z okazji takich uroczystości jak dzisiejsza.  On urodził się, jak wielu innych, w złych czasach. Dawał jednak świadectwo prawdzie i za to spotkało Go wiele przykrości, upokorzeń, więzienie i wygnanie. Mógł się dopasować do czasów, wielu to zrobiło. Nie, On pozostał z nami nie zdradził. Pomagał wszystkim potrzebującym pomocy, duchowej i materialnej, sam żył skromnie jak biedak. Takim będziemy Ks. prałata Jana Skorupę pamiętać. A dzisiejsza uroczystość jest tylko ułamkiem wdzięczności, jaką jesteśmy mu winni. Chciałbym abyśmy sobie to wszyscy  wcześniej urodzeni uświadomili, a młodzi posłuchali opowieści rodziców i jeszcze żyjących dziadków i nie mówili ...babciu to było dawno temu, teraz jest inaczej.
 A na zakończenie!
 
Miłym akcentem potwierdzającym wagę tej uroczystości, było: 

Tantum ergo Sacramentum
Veneremur cernui:
Et antiquum documentum
Novo cedat ritui:
Praestet fides supplementum
Sensuum defectui.
Genitori, Genitoque
Laus et jubilatio,
Salus, honor, virtus quoque
Sit et benedictio:
Procedenti ab utroque
Compar sit laudatio.
Amen.

 Zaśpiewane przez zebranych na uroczystości w wersji łacińskiej, takiej, w jakiej śpiewaliśmy jeszcze za czasów naszego Farourza.

 Na organach grała Katarzyna Długosz z Folwarku.
  Od pani burmistrz Róży Malik,  dowiedziałem się, że głównym inicjatorem uhonorowania Ks. prałata Jana Skorupy był pan Gogolok - GOGOSZKŁO z Chrząszczyc. Organizował, załatwiał  wszystkie urzędowe formalności. Dziękujemy!!!
 A teraz kilka fotografii,
które widziała moja kamera.

 

  Moją relację z uroczystości zaczynam od drogi. Napis nowej ulicy jeszcze zasłonięty.
To ta ulica - widok w kierunku wschodnim. W dali widoczna kopalnia margla "folwark" i sielsko anielski - swojski Landschaft.
 
Widok w kierunku  zachodnim.
Widok na kościół
i na miejsce, gdzie po wszystkich uroczystościach czeka na nas kołacz i kawa.
Wracam do kościoła. Idę obok starego muru - ogrodzenie placu kościelnego. Wykonanego z kamienia polnego, wapnia i rudy darniowej  XV i XIX wiek.
Na placu kościelnym,
jeszcze pusto.

Na cmentarzu spotykam " cichą bohaterkę, która najlepiej znała Ks. Prałata, wiele - wiele lat pracowała na plebanii. ( mnie wczoraj - poprawiła w czasie rozmowy z nią, powiedziała- mocno akcentując .... nie pracowałam! OFIAROWAŁAM swoje siły..!!!dla kościoła  i dla misji.)
Ludzie gdzie te czasy  !!!  ???

Oto Ona Jadwiga Gryc (80). Na cmentarzu, przy grobie swojego barta Franciszka. Była tak skupiona, że mnie nawet nie spostrzegła.
A to już pierwsi, którzy wchodzą do kościoła na uroczysty różaniec.
Poczty sztandarowe - pozują do fotografii. ( Złotniki i Chrząszczyce)
Jesteśmy już w kościele.
Ludzi ? dużo, ale miejsca też zostało wiele. Szkoda tych wolnych miejsc.
Uroczysty różaniec, przeplatany Curriculum Vitae Ks. Prałata Jana. Prowadzi ks. proboszcz dr Krystian Ziaja
Pani burmistrz Róża Malik. Przekazuje swoje wspomnienia i podziękowania dla naszej cichej bohaterki Jadwigi Gryc.
Serdeczne uściski i kwiaty
i fotografia na pamiątkę. Pani Jadwiga jest wyraźnie stremowana.
Koniec uroczystości w kościele. Rusza procesja na drogę celem odsłonięcia  i poświęcenia tablicy  informacyjnej
 
Krótki przystanek przy grobach naszych zmarłych proboszczów.
 
 
 
 
 
Po modlitwach procesja rusza dalej.
 
 
 
 
 
Dochodzimy do ulicy.
 
 
 
Uczestnicy uroczystości.
 
 
 
 
Moment skupienia.
Moment odsłonięcia tablicy z nazwą ulicy. "Historyczna Chwila"
 
 
Ostatnie informacje.
Ks. proboszcz wskazuje kierunek gdzie mamy sie spotkać na przygotowany dla wszystkich kołacz i kawa.
Ostatnie słowa - Pani Burmistrz.
Jeszcze: raz idziemy w tym kierunku potem na lewo.
 
I juz na miejscu.
Ta dekoracja za gośćmi to nie tapeta!!  to naturalne rośliny. Teraz, jesień. 
 
 
 
 
Wszystkim bardzo smakuje kołacz.
 
 
 
Młodzież miała dziś piękną lekcję historii naszego Heimatu.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Nasza bohaterka Jadwiga Gryc (80) sprawna fizycznie a jaka pamięć!
 
Po prawej, sprawca i współorganizator uroczystości, pan Gogolok.
 
 
 
Urocze otoczenie, w którym delektowaliśmy się kołaczem a dzieci mogły korzystać z placu zabaw.
 
 
Była też zaimprowizowana wystawa fotografii na temat Ks. Jana.
Obok zaczyna się organizować muzeum starych maszyn stolarskich.
 
To już koniec fajeru - wszyscy się rozchodzą do domów.
 
 
 
 
Chwila zadumu.
 
Na placu.
Ks. Janek Kornek (z Folwarku) - prawie w cywilu na uroczystości.
Jeszcze wspólna fotografia
 
Ostanie spojrzenie na kościół i do domu. 
Własne wspomnienia,  można wpisywać na stronie aktualności do księgi gości - pod dopisywanie. Pozdrowienia  rudolf z.
 

P.S. Nie znających tych czasów, odsyłam pod adres: http://www.zmarzly.de/folwark/portrety/skor/skorV.htm

powrót - zurück